Uber prężnie działa w wielu krajach świata, w tym także i w Polsce. U nas jednak firma nadal spotyka się z nieprzyjemnymi atakami ze strony korporacji taksówkarskich. Taksówkarze tracą swoich klientów, a Uber zyskuje nowych. Firma, aby rozszerzyć działanie narzędzi służących do kontaktu z klientem, wprowadziła u siebie prawdziwą rewolucje. Dotychczasowa aplikacja mobilna Ubera korzystała z mapy Google. Teraz jednak zarząd chce czegoś więcej.

 

Firma nawiązała  współpracę,  z jedną z firm zajmujących się technologiami obrazowania satelitarnego, a mianowicie DigitalGlobe. Rozwój mapy, która ma znacznie ułatwić klientom,  korzystanie z usług transportu samochodowego firmy,  kosztuje 500 milionów dolarów.

 

Koszty jakie Uber poniesie za usamodzielnienie się i odcięcie od Google wydają się dość wysokie. Jednak patrząc na wizję firmy odnośnie przyszłości to może być bardzo dobre posunięcie. Zarząd chce wykorzystać nowe mapy, nie tylko w przemyśle samochodowym, ale i lotniczym. Precyzyjne mapy, z dokładnym określeniem położenia wydają się być bezcenne.

 

Uber ma również w planach wprowadzić na ulicę w pełni autonomiczne pojazdy, które również będą mocno uzależnione do map, dlatego muszą być one doprecyzowane w każdym calu.

 

Źródło:  Uber