Wyobraźcie sobie, że możecie kupić nowego smartfona za 60 dolarów! Teraz pewnie większość z Was przeciera oczy ze zdumienia. To jest wykonalne. Na rynku chińskim dostępnych jest wiele marek, o których nie mieliśmy okazji dotychczas usłyszeć w Europie. Jedna z nich, marka Bluboo wprowadziła niedawno do sprzedaży model Xfire 2 .
Oczywiście jak się domyślacie, nie powala on specyfikacją techniczną na kolana. Posada on:
• 5-calowy ekran o rozdzielczości HD (1280 x 720 pikseli);
• czterordzeniowy MediaTek MTK6580 z Cortexami-A7 i grafiką z serii Mali-400;
• 1 GB pamięci RAM;
• 8 GB pamięci wbudowanej, którą można rozszerzyć (slot kart microSD);
• aparat główny 5 Mpix z autofocusem i pojedynczą lampą błyskową;
• kamerka przednią 2 Mpix z lampą błyskową;
• bateria o pojemności 2150 mAh;
• Android 5.1 Lollipop.
Fot: bluboo.com
Jednak nie tym ma nas zaskakiwać, a jakością wykonania i obecnością czytnika linii papilarnych. Ciężko powiedzieć, z jaką jakością będziemy mieć do czynienia w rzeczywistości, ale na ten moment nie wygląda to źle. Sprzęt zamknięty został w metalowej obudowie unibody, która ma wyprofilowany tylni panel. Przy użyciu technologii CNC tworzywo poddano szlifowaniu i polerowaniu. Warstwa hartowanego szkła o wyprofilowanych krawędziach ma chronić przedni panel telefonu.
Fot: bluboo.com
Jednak bardziej interesuje nas sam czytnik linii papilarnych. Ulokowany został pod obiektywem aparatu i posiada możliwość zapamiętywania 5 odcisków palców. Ma za zadanie odblokowywać ekran i pełnić furkację zabezpieczającą wybrane przez nas aplikacje. Nie doszukujmy się tutaj podobieństwa do czytnika w iPhone’ach, czy Huawei …Trzeba jednak zaznaczyć, ze sama obecność skanera w telefonie za 59,99 dolarów (w przeliczeniu ok. 245 zł) to bardzo duży plus. To jest cena promocyjna, za sprzęt w standardowej cenie przyjdzie nam zapłacić 70 dolarów (ok. 285 zł),co i tak brzmi bardzo atrakcyjnie.