Kieszonkowy translator Smark może uratować Ci życie, kiedy znajdziesz się w egzotycznym kraju nie rozumiejąc, co do Ciebie mówią. Mamy jednak nadzieję, że użyjesz go w dużo przyjemniejszej sprawie, mianowicie będąc posiadaczem tego niesamowitego urządzenia od dziś możesz zaprosić na randkę dziewczynę z każdego kraju.

 

Przez lata podręczny tłumacz był marzeniem z przyszłości, które zrewolucjonizuje nasze życie. Współczesna technologia spełnia marzenia: istnieją już urządzenia, które niemalże na bieżąco tłumaczą nie tylko napisy, ale także rozmowę, dzięki czemu bez większego problemu możemy porozumiewać się w każdym języku. Wystarczy, że zaczniesz mówić w swoim języku, a  przełożeniem słów na wybrany język zajmie się kieszonkowy translator Smark.

 

kieszonkowy translator Smark

 

Rozmawiaj, gdzie tylko chcesz

 

Kieszonkowy translator Smark, jak sama nazwa wskazuje to miniaturowy tłumacz mobilny. Urządzenie wyposażone zostało w dwa moduły z mikrofonami, gniazdka słuchawkowe, ekran, dzięki któremu możemy w każdej chwili zmienić język.  Elektroniczny tłumacz korzysta z translatorów dostępnych online, łącząc się poprzez Wi-Fi lub wbudowany moduł LTE.

Kiedy chcesz z kimś porozmawiać wręczasz mu jeden z modułów  mikrofonowych, które automatycznie łączą się z tłumaczem przez Bluetooth. Chcesz zacząć rozmowę? Wystarczy, że naciśniesz przycisk i powiesz to co chcesz przekazać odbiorcy. Dzięki rozpoznawaniu mowy na ekranie wyświetli się wypowiedziane przez nas zdanie, które po zatwierdzeniu odczyta je drugiej osobie w jej wybranym języku. Co ciekawe zapis takiego dialogu możemy później przejrzeć  na ekranie.

 

 

Własny modem 4G

 

Na chwilę obecną kieszonkowy translator Smark obsługuje 37 języków, jednak stała łączność z Internetem prawdopodobnie sprawi, że ‘’wiedza’’ sprzętu co jakiś czas będzie się poszerzać. Istotnym faktem jest możliwość rozmowy nie tylko dwóch osób, ale również możemy wybrać tryb konferencji, zakładający bezprzewodowe połączenia pomiędzy wieloma tłumaczami (łączność Bluetooth).

Trzeba przyznać, że urządzenie zapowiada się całkiem interesująco, jednak należy się poważnie zastanowić, czy w dzisiejszych czasach ma to sens, gdy podobne funkcje możemy znaleźć w różnych mobilnych aplikacjach tłumaczących. Producenci urządzenia uważają, że Smark broni się niezależnością od smartfonu, działaniem w trybie offline, trybem konferencyjnym oraz niezależnym połączeniem – twórcy tłumacza chcą udostępnić własne usługi roamingowe. Kieszonkowy translator Smark został wyceniony na 180 dol. (660zł).