Praktycznie większość z nas posiada smartfona, niektórzy na swoim wyposażeniu mają również smartwatche. Wydaje się nam już niewiele rzeczy jest nas w stanie zaskoczyć i bardziej skomputeryzować naszą codzienność. Nic bardzie mylnego. Nadszedł czas na gadżet, który w pewny sposób ułatwi nam interakcje z naszymi mobilnymi zabawkami. Wiecie już, co to może być?
Mamy na myśli inteligentne ubrania od Google. Co jakiś czas pojawiały się na rynku koncepcje naszpikowanych elektroniką ubrań, ale nie było to nic, co skradło by nasze serce i odmieniło naszą codzienność.
Tym razem może się to zmienić, bowiem do gry wchodzi Google ze swoim projektem Jacquard, nad którym kontrolę sprawuje była szefowa DARPA.
W oparciu o narodziny nowej koncepcji w oddziale badawczym ATAP (Advanced Technology And Projects), koncern z Mountain View przygotował już specjalne nici i tkaniny, które posłużą do uszycia inteligentnej odzieży.
Google bierze pod uwagę trzy tkaniny: jedwab, bawełnę i poliester. Zasadnicze znaczenie ma tutaj ich wytrzymałość. Materiał do produkcji musi być na tyle trwały by mógł być tkany na przemysłowych maszynach oraz by można było w nim ukryć kabel i elektronikę.
Powyższe wideo ma pokazać jak ta technologia ma działać w praktyce. Już macie w głowie wizje odbierania swojego telefonu przy pomocy dotykania swojego ubrania?
To jednak nie wszystko. Google nie spoczywa na laurach i przy okazji rozwoju swojej smart-odzieży, pracuje także nad projektem Soli, w którym interakcja z gadżetami możliwa jest dzięki ruchom naszych rąk.
Ciężko w to uwierzyć. Gdy produkty wejdą na rynek będziemy mogli się przekonać, który z nich przypadnie do gustu wymagającym użytkownikom. Pewne jest to, że Jacquard z pewnością będzie bardziej dyskretny, nie będzie wymagał od nas machania rękami, co może wyglądać nieco dziwnie, gdy będziemy jechać chociażby autobusem.
Obydwa projekty niosą ze sobą obietnicę wygodniejszej przyszłości. Zwłaszcza, gdy takie gadżety będą umożliwiały nam zarządzanie nie tylko smartfonami, ale i inteligentnymi domami.