Google nalewa piwo i składa burgery, jednak nie radzi sobie z tym najlepiej. Prawdopodobnie po rzuceniu branży technologicznej na rzecz gastronomii firma upadłaby w ciągu tygodnia.
Google nalewa piwo i składa burgery – początek
Fot:twitter.com
Wszystko zaczęło się od tego, że Thomas Baekdal zauważył coś dziwnego, a mianowicie Google zaimplementował emoji niecodziennego burgera. Ale co takiego było w nim dziwnego? Zdarzyło Ci się kiedyś jeść cheesa, w którym ser znajdował się nie tylko pod mięsem, ale również pod resztą składników? A no właśnie.
Zobacz również: Książka Apple za 1200 złotych
Google nalewa piwo i składa burgery – lewitująca pianka
Fot:twitter.com
Internauci zaczęli wyszukiwać coraz to nowsze ‘’kwiatki’’ w androidowej bibliotece emoji, dzięki czemu odnaleźli lewitującą piankę.
Google nalewa piwo i składa burgery – reakcja
Sundar Pichai, który jest szefem Google napisał, że jego firma rzuca wszystko, by zająć się tym problemem. Co ciekawe faktycznie zajęli się tym nieszczęsnym burgerem, jednak do sprawy podeszli nieco inaczej niż wszyscy myśleli. Po co naprawiać emotkę, jak można naprawić burgera. Google nalewa piwo i składa burgery po swojemu, ale czy Android Burger zagości w menu najpopularniejszych restauracji?
Zobacz również: Uzależnienie od fast foodów: dlaczego tak ciężko ich sobie odmówić?
Google – nowe emoji
Testowa wersja Androida 8.1 Oreo posiada już nowe, lepsze emotki. W burgerze ser znalazł się nad mięsem, a pinka przestała lewitować.