W tym przypadku śmiało możemy mówić o zaistniałym cudzie medycznym. Przerwany rdzeń kręgowy, naukowcy zastąpili wyłącznie łącznością bezprzewodową, oszczędzając przy tym sobie wielkiego trudu związanego z rekonstruowaniem układu nerwowego, a tym samym przywracając małpie pełną zdolność poruszania się.
Sztuczny układ nerwowy, czy to możliwe?
Postępy jakie zaszły w medycynie w ciągu ostatnich kilkunastu lat są naprawdę niewyobrażalnie wielkie. Uszkodzony układ nerwowy dla współczesnej medycy to już żaden problem. Niedawno dosyć głośno było o neuromoście, który za pomocą zamiany biologicznego fragmentu układu nerwowego sprawił, że mężczyzna, który był pozbawiony całkowitej władzy nad ręką, zaczął znowu nią poruszać, a nawet chwytać różne przedmioty. Przywrócił tym samym swojemu pacjentowi chęci i wiarę w normalne życie.
Naukowcy, którzy są odpowiedzialni za badania nad odczytywaniem fal mózgowych również osiągnęli wielki sukces w swojej specjalizacji, a mianowicie prowadzą tak niesamowite eksperymenty jak tworzenie interfejsów mózg- maszyna , a nawet czasem mózg-mózg. To wszystko pozwala sterować ciałem za pomocą swojego umysłu, a zdarza się nawet, że istnieją już takie eksperymenty, które pozwalają na sterowanie swoim umysłem ciałami innych ludzi lub zwierząt.
Wi-Fi zamiast rdzenia kręgowego
Mamy tutaj do czynienia z osiągnięciem, które jest całkowicie świeże. Przywrócenie możliwości poruszania się, a mianowicie chodzenia jest naprawdę niezwykłym przełomem w medycynie. Póki co udało się tego dokonać na sparaliżowanych małpach, które miały całkowicie przerwany rdzeń kręgowy. Mimo, że ich dolne kończyny pozostawały sprawne to nie było połączenia fizycznego pomiędzy mózgiem a dolnym odcinkiem rdzenia, co sprawiało, że nogi małp mimo ich sprawności były bezwładne.
Badacze z Uniwersytetu Browna odważyli się wszczepić do mózgu małpy niewielkie odbiorniki, które analizują każdy sygnał wysyłany przez korę mózgową. Wszystkie sygnały, które zostaną przechwycone są bezpośrednio i bezprzewodowo przekazywane do komputera, którego zadaniem jest przetworzenie ich, a następnie przesłanie do stymulatora, który został wszczepiony w lędźwiowy odcinek rdzenia kręgowego.
Sparaliżowana małpa samodzielnie chodzi
Za pomocą tego niesamowitego rozwiązania, małpy już po krótkim treningu mogły samodzielnie się poruszać, a co najważniejsze samodzielnie chodzić. Mimo, że kończyny, które zostały uruchomione w ten sposób nie odzyskały czucia to i tak niesamowity jest fakt, że współczesna medycyna potrafi już coś takiego. Istotnym faktem jest też, że to dopiero pierwszy przypadek, gdy udało się przywrócić lokomocję u naczelnych za pomocą właśnie tej metody.
Po zakończeniu eksperymentów na małpach, zatwierdzono już badania, które przejdą na ludzi. Śmiało możemy mówić o przełomie medycznym. Interfejsy ciało-maszyna stają się naprawdę coraz bardziej powszechne, a co najważniejsze działają skutecznie. Czy to aby nie jest już cyborgizacja? Mamy przecież tu do czynienia z kolejnym krokiem, który dąży do tego, by uniezależnić nas od delikatnych oraz podatnych na wszelkie uszkodzenia ciał.